Przysmaki dla chomików

Dropsy, biszkopciki, dinusie, misie, kolby...
Ogółem- przysmaki dla chomików.
Czy są one im niezbędne?
Czy są zdrowe?
Po co je dodawać do diety chomika?

Otóż...
Kiedy tylko co dostałam chomiki, wymyślałam im różne przysmaki.
A to kupiłam fajne, kolorowe dropsy, a to cudowne biszkopciki, nie mówiąc nic o kolbach, które miały często w klatce.
Z czasem, kiedy moja wiedza na temat diety chomików powiększała się, dochodziłam do wniosku, że takie przysmaki są zwierzakom zupełnie zbędne.
Teraz chcę się z wami tymi wnioskami podzielić :D
I namówić do zmiany diety na mniej "dropsikowo- biszkopcikową" :)

Pierwsza rzecz- czy te przysmaki aby na pewno są zdrowe?
Spójrzmy chociażby na barwę przysmaków. Czy tak wyglądają naturalne, zdrowe przysmaki? Nie sądzę.
Na pierwszy rzut oka widać, że są napakowane chemią (bo skąd niby ten "fajny", intensywny kolor?).
Obrazek
No i chemia raz jeszcze, bo skądś musi się brać tak długa data przydatności do spożycia?

Dodatkowo wszystkie te przysmaki są strasznie kaloryczne.
Dając chomikowi nawet i jednego dropsika dziennie, mamy prawie gwarantowane, że za jakiś czas nasz chomik zmieni się w grubaska.
A nadwaga, jak wiemy nie jest zdrowa. Prowadzi do różnych chorób.
No ale dokończmy... Kolby, dropsy i inne takie przysmaki są bardzo tuczące.
Więc czy nie lepiej zamiast kalorycznej przekąski podać chomikowi coś i zdrowego i smacznego? Mam tutaj na myśli świeże owoce, warzywa, zieleninkę czy nawet suszki z Herbal Petsu, Zuzali czy Herbal Farmu.
Zdrowe? Na pewno. Dobre? Chyba też (ja nie jadam, więc mnie tutaj nie pytać) :D

Chomikowi na pewno kolby, dropsy, misie, dinusie, pałeczki, itp nie są niezbędne do życia.
Ba, chodzą nawet pogłoski, że takie przysmaki są rakotwórcze. Ile w tym prawdy, nie wiem :mrgreen:

No to teraz kwestia tego, czy chomikom one smakują czy nie :D
Może to i dobre dla nich. Niektórzy ludzie też uwielbiają się zapychać chipsami.
Ale do czego to prowadzi? Do niezdrowej, ubogiej diety, nadwagi.
Psu, kiedy podsuniemy pod nos niezdrową, szkodliwą czekoladę (która może prowadzić nawet do śmierci psiaka), pies nie odwróci się i nie powie: "Nie chcę tego, to niezdrowe, to szkodliwe", tylko złapie łapczywie czekoladę i ją po prostu zje.
A jakie będą tego konsekwencje? Na pewno nie za ciekawe.
Jaki z tego wniosek? Chomik może i zje przysmaki (które z pewnością są niezdrowe), ale na dobre mu to nie wyjdzie.

Sądzę, że teraz wypowiedzą się osoby, które mają mało doświadczenia.
Będą mówić, że takie przysmaki są dobre, zdrowe, ba, że nawet z witaminami. I że ich chomiki je uwielbiają.
Co bardziej doświadczeni będą sie spierać, żeby ich nie podawać.

Hmm, to WASZE chomiki, WASZE zwierzaki.
Jaką dietę będą miały, to zależy tylko od WAS.
Ile będą żyły i jak będą żyły, to również zależy od WAS.
To, czy mnie posłuchacie i odrzucicie niezdrowe przekąski na rzecz naturalnych przysmaków, to też zależy od WAS.
Nikt nie będzie WAM mówił, co WASZE chomiki mają jeść, a czego nie, bo w końcu to WASZE chomiki.
Ale, kiedy zachorują i zdechną z powodu złej diety, to też będzie WASZ problem, bo WY im taką, a nie inną dietę ustaliliście.
Więc posłuchajcie NAS i dla dobra WASZYCH chomików zmieńcie im dietę na mniej kaloryczną :D